czwartek, 4 grudnia 2014

Strach ma wielkie wiertła!!! - DZIŚ JEST TEN DZIEŃ przed środą...

Kiedy napisałam o moich problemach z zębami i o konieczności  usunięcia ósemek i być może części zęba, która wrasta mi bezwstydnie w zatokę, to życzyliście mi powodzenia w walce z bólem i rychłego załatwienia sprawy.
Dziś rano wyruszyłam na wielką przygodę w nieznane i znalazłam się w gabinecie stomatologicznym:) Choć cały czas nie sypiam, łykam mega dawki leków przeciwbólowych, szoruję zęby jak opętana, to wymiękłam i nie zdecydowałam się na usunięcie tej mega bolącej ósemki na miejscu. Stomatolog coś troszkę marudził, że da radę, ale to będzie trudne z powodu infekcji, bla bla bla, a mi w to graj:) Póki co mam antybiotyk i lepsze przeciwbólowe tabsy, a w środę, jak wszystko pójdzie gładko, będzie mi dane spędzić calusieńki dzień w szpitalu. Za jednym razem pożegnam się z dwoma ósemkami i najlepsze jest to, że będzie to zabieg pod narkozą, a więc zero bólu. A po wszystkim będę mogła wcinać tylko zimne rzeczy. Znaczy się lody, jogurty, sery, kiełbaski, ryżyk?:) Mam nadzieję, że w ciągu tygodnia dojdę całkowicie do siebie, bo przecież coraz bliżej święta, a Wigilia w Polsce to dla mnie zawsze super okazja, aby się objeść jak prosię:D

Ehhhh... na pociechę machnęłam sobie foto kolaż kosmetyczno-przygotowawczo-myślowy i zgromadziłam ciekawostki dentystyczne:))





CIEKAWOSTKI DENTYSTYCZNE:

1.Wiedzieliście, że Rekiny i Barakudy mają kilka rzędów zębów i zęby im się nie psują. W ogóle, to zęby psują się tylko ludziom, zwierzątkom domowym i niedźwiadkom o.O

2. Krzesło elektryczne zostało wynalezione przez dentystę....(dentysta sadysta hę?:))

3. Elektryczne wiertło zostało opatentowane w 1875 roku

4. Zęby rekinów odrastają

5. Hipokrates na ból głowy zalecał pastę do zębów z trzech myszy i głowy Lepusa

6. Starożytni Grecy wynaleźli kombinerki i jako pierwsi używali ich do ekstrakcji zębów

7. Przed wynalezieniem pasty do zębów, wiele osób używało kredy, węgla, soku z cytryny, czy też mikstury tytoniu z miodem

8. Przed wynalezieniem protez, lekarze pozyskiwali zastępcze zęby od zmarłych osób

9. Krowy nie mają górnych, przednich zębów, ale za to niektóre z ich dolnych zębów rosną cały czas

.................................................................................................................................................................


Kto z Was lubi chodzić do dentysty, a kto nie?

Ja nie lubię, bo boli:)

Mieliście jakieś zabawne/ dziwne/ makabryczne doświadczenia w gabinecie dentystycznym?

Kiedyś jako berbeć pogryzłam dentystce metalowego palca, którym próbowała majdrować w mojej paszczy podczas mej rozpaczliwej próby zamknięcia ust.
Innego razu, gdy już starsza byłam, dentystka zaczęła borować i krzyczeć na mnie, że piszczę jak jakaś gówniara. Bluzgała, że ho ho, a ja płakałam i nijak nie mogłam zerwać się z fotela i zbiec z miejsca zbrodni.
To są moje dwie najbardziej pamiętne historyjki z tych w miarę zabawnych i dziwnych.
Makabryczne natomiast było kilkugodzinne usuwanie dolnej ósemki. Dzięki podkręconym korzeniom nie dawała się wyciągnąć. Dentysta o posturze Gołoty dał w końcu radę, ale co się biedny napocił i naklął. Zależało mi, aby nie iść na chirurgię, bo nie miałam wtedy czasu z powodu powrotu do PL. Dzielny dentysta przeciął zęba na pół i wyciągnął kawałek po kawałku. Wierzcie mi, że krew się lała ostro, a ja po wszystkim leżałam z dreszczami w łóżku i przez tydzień miałam szczękościsk i okropne zajady:))
Ta cała przygoda z usuwaniem dolnej ósemki w dużej mierze przyczyniła się do mojej decyzji o pozbyciu się dwóch pozostałych pod narkozą:)

.................................................................................................................................................................

Życzę Wam miłego i bezbolesnego dnia i bardzo Was proszę o pozytywną energię i kciukasy:)



PEACE

37 komentarzy:

  1. Love ur makeup!

    Check out my new post Here!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Gabinetów teraz i kiedyś nie da się porównać. Samo podejście stomatologów do pacjentów jest inne. Teraz to lubię chodzić do stomatologa, ale muszę dojechać na drugi koniec miasta i tu mi jest za daleko. jako dziecko nie chciałam, płakałam, uciekłam raz na podwórze i mama mnie goniła. Za karę włożono mi takie żelastwo do buzi. I na koniec Ci napisze, że ósemki straciłam po porodzie, bo wyrosły mi przy uszach. Ze znieczuleniem nie bolało.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj zgadzam się z Tobą w stu procentach. Nawet widzę ogromną różnicę między polskimi i francuskimi. Powiem Ci, że ja się teraz mniej boję odkąd poznałam mojego dentystę tutaj, bo on magicznie daje znieczulenie (podobno był na specjalnym szkoleniu, bo aż się musiałam spytać, jak to robi, że tak bardzo nie boli) i sprytne zaczyna od tego mniej bolesnego w tył żuchwy a później daje to drugie koło zęba. Hihi, ja nie uciekłam nigdy, ale też nie chciałam i bardzo przeżywałam:) No właśnie metalowego palucha aż wgięłam, tak zawzięcie go ugryzłam:D A Tobie może włożyli te takie rozwieracze???? Zgroza prosto z horroru. Och jak fajnie, że Cię nie bolało. Moja jedna górna poszła właśnie na miejscowym bez problemu. Pyk i nie ma, a ta dolna to było jak tortury. Kilka znieczuleń w ciągu tych trzech godzin i i tak był ból. W życiu nie wyszłam tak poharatana od dentysty. Po tym rwaniu nie mogłam wstać, bo mi się kręciło w głowie i sobie musiałam poleżeć na fotelu i dojść do siebie. Jedno było super, że z antybiotykiem goiło się wszystko bez problemu. Moje dolne ósemki obie były (no, ta jedna jest jeszcze:)) wyrośnięte całkiem i normalnie za siódemkami, ale trochę okryte przez dziąsła, które się wybrzuszyły i tam właśnie gromadziły się resztki jedzenia i bakterie. Górne były (jedna jest:)) już nie okryte i też obok siódemek, ale wyobraź sobie, że mimo to, jako pierwszą do usunięcia miałam górną. Nie wiem już sama do końca, od czego to zależy, że one się tak psują, bo dbałam o zęby i w ogóle, a tu tak. Podobno genetycznie mam kulawe zębiska:/
      Uściski!:)

      Usuń
  3. ojeju...
    nic dziwnego, że masz uraz do dentystów :(
    Fajne ciekawostki przedstawiłaś. Szczerze mówiąc o większości nie miałam pojęcia.

    Ze strasznych przeżyć dentystycznych, to tylko tyle, że bolało strasznie (miałam jakieś zapalenie) i trzy zastrzyki przeciwbólowe nic nie dały. Myślałam, że zejdę na tym fotelu :(
    A teraz mam fajowego dentystę i póki robi tak, żeby nie bolało nie zamierzam go zmieniać :)

    Pozdrawiam cieplutko i powodzenia w środę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzisz, po tej ósemce dolnej, to na samą myśl o powtórce z rozrywki, po prostu trzęsłam się jak osika. Nawet mimo tego piorunującego bólu przez pół twarzy i szyi. Miałam taki moment, że w nocy chwyciłam za kombinerki sama, bo myślałam, że się wścieknę. To było coś jakby panika z szaleństwem pomieszana. W końcu racjonalnie doszłam do wniosku, że nie dam rady, bo ta ósemka przykryta jest trochę przez dziąsło i nie złapałabym jej dobrze i pionowo. Puknęłam się też w czoło, że fachowiec dentysta z ósemką po drugiej stronie wojował przez trzy godziny i z prawdziwym sprzętem:D W życiu nie byłam w takim bólu, nawet przy ataku wyrostka robaczkowego. Pomogło mi to zrozumieć ludzi, którzy borykają się z chorobowym bólem latami i którzy brzytwy się chwytają, aby tylko sobie ulżyć:)

      Też Cię pozdrawiam i bardzo dziękuję za wsparcie!:)

      Usuń
  4. Życzę powodzenia , ja miałam szyte dziąsło bolało potem trochę i przez kilka dni to niewiele zjadłam ale potem można nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to się cieszę, że po kilku dniach byłaś na chodzie. A spuchłaś??? Dostałaś antybiotyk?
      Ja mam być w szpitalu o 7:00 na czczo i nic nie jeść od północy poprzedniego dnia. Wypis będę miała o 20:00, jak wszystko dobrze pójdzie.
      Dam radę, bo w stresie i tak mi nic nie przechodzi przez gardło, ale może już po przyniosą mi chociaż jakąś galaretę czy jogurt?:))))
      Lekarz dzisiaj powiedział mi, że będę mogła jeść po zabiegu tylko zimne rzeczy i jak zapytałam czy lody, to powiedział, że jak najbardziej mogą być:D
      Dzięki za słowa otuchy! Buziaki!:))

      Usuń
  5. Nie pamiętam żebym kiedyś pogryzła jakaś dentystkę. Z dzieciństwa mam całkiem miłe wspomnienia. Mama zawsze kupowała mi wtedy jakąś książeczkę, którą dostawałam dopiero w poczekalni. Pamiętam też, że dostawałam od dentystki strzykawki w nagrodę, że byłam taka dzielna.
    Moja ostatnia wizyta u dentysty była jedną z najmilszych wizyt: nie miałam żadnego zęba do leczenia. :)
    Będę trzymać kciuki za Ciebie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Takich dentystów wspaniałych, to po prostu, bym reklamowała normalnie. Ja nie wiem jak to jest w ogóle, że lekarze często odpersonifikują pacjentów. Pewnie tak jest łatwiej, szczególnie, jak się popełni błąd na przykład i ktoś później cierpi do końca życia. Mimo wszystko trochę empatii, chyba jeszcze nikogo nie zabiło:)
      Twoja mama znalazła wspaniały sposób, żeby Ci umilić dentystę! Genialny!!!! Warte zapamiętania i powtórzenia z własnym potomstwem:)
      Och Ty to masz fajnie. Ja zawsze coś mam:/ Doszło nawet do tego, że byłam u dentysty raz na dwa tygodnie. Musiał mi poprawić czyszczenie zęba sprzed kilku lat i to się wlekło miesiącami i przy okazji dochodziły nowe rzeczy:/ Moje zęby są kijowe jakieś.
      Dzięki Kochana, buziaki!:)

      Usuń
  6. biedactwo moje :) trzymam kciuki żeby wszystko szybko i sprawnie poszło :)
    ja też miałam ósemkę ciętą na kilka części i leżałam z głową w dół :) co się dentysta naklął, ale był świetny i po tygodniu ani śladu ;p poza tym wspominam dentystów raczej miło, poza ortodontą którego tez ugryzłam ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo dziękuję:) Mam nadzieję, że będzie ok. Z głową w dół?? Jak to? Hihi, brawo, niech ma, niemiłym się należy!
      Uściski!:)

      Usuń
    2. hyhyhy no miałam górny rwany i cięty na kawałki, to fotel był tak przechylony, że biodra miałam ciut wyżej niż głowę, żeby mógł się do dziada dostać :))

      Usuń
    3. aaaa, a ja sobie wyobrażałam MATRIX jakiś:D

      Usuń
  7. Nie ma się co bać, strach ma zawsze wielkie oczy :) Też bałam się dentystów, ale przemogłam się, załatałam dziury i teraz dbam o to, żeby nowe się nie porobiły, widmo kolejnej wizyty to doskonały motywator do dbania o ząbki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się trzymać jakoś choćby o krok od totalnej paniki:)
      Chyba moje zęby są jakieś wybrakowane, bo myję od dwóch do trzech razy dziennie specjalistyczną pastą, używam specjalnego płynu do płukania ust, ale ...cały czas coś się dzieje:(
      Pozdrowienia:))

      Usuń
  8. O Matyldo! A ja za tydzień do dentysty, a Ty tutaj takie strasznie historie opowiadasz! Wprawdzie ide na kontrolę, ale człek do końca nie może być pewny czego dowie się na miejscu. Będę trzymać za Kciuki za Twoje ósemki, aby nie stawiały zbyt wielkiego oporu, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ups, to niewczas rzeczywiście ta moja makabreska. Trzymajmy więc kciuki za siebie wzajemnie:)
      Pozdrowienia!:)

      Usuń
  9. oj nie znosze dentysty , boje sie go panicznie choć odkąd w zeszłym roku zmieniłam dentystke i akurat tak wypadło że robiła mi kanałówkę .. bezboleśnie! troche się oswoiłam, a ósemki zdecydowałam sie wyrwać dwie jeszcze na studiach bo umierałam momentami z bólu a teraz odpukać mam spokój :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedno z kanałowych musiałam mieć poprawione po kilku latach i wlekła się za mną infekcja przez miesiące długie o.O Na pewno dobry dentysta dużo znaczy. Ja też się trochę mniej boję odkąd chodzę teraz do mojego dentysty nowego.

      Usuń
  10. Oj juz mnie zęby rozbolały hehe od tego wpisu o matulko !!!
    Mąż miał wyrywany ząb chyba 8 i raczej tego dobrze nie wspomina
    bo też korzenie wykręcone totalnie !!! Przylazł do domu po 1,5 h ledwo
    żywy babka aż na Niego wlazla haha co by tę 8 wyrwać dobrze , że mi Go
    nie udusiła albo co . Miał tydzienń zwolnienia przez drania !!! Ot przygoda
    męża a nie moja ;))) pozdróweczki spokojnego zabiegu !!! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi, a mnie coś mniej boli. Chyba ze strachu mi adrenalina skoczyła:D
      Biedny Twój mąż, ale i tak się dobrze skończyło, że dzielna dentystka dała radę i go nie odesłała z rozoranym dziąsłem na chirurgię. Hihi, wiesz co, ja sobie właśnie nawet nie mogę wyobrazić, jak kobieta dała radę z takim zębem. Ja musiałam sobie trzymać szczękę, a i tak mi coś gruchnęło i po tym można wyobrazić sobie, ile to siły trzeba na takiego ząbczasa wstrętnego. Przygoda męża hororystyczna.
      Dzięki za wsparcie i mam nadzieję, że i mi, tak jak Twojemu mężowi, tydzień wystarczy, aby dojść do siebie. Byłoby super i na to bardzo liczę:)

      Usuń
  11. Straszne historie!!! Osobiście nie lubię chodzić do dentysty, ale jak trzeba to trzeba :-) Przy czym przy zwykłym borowaniu nie biorę nigdy znieczulenia(zostało mi to jeszcze z czasów komunistycznych chyba ;-)) - wolę troszkę pocierpieć, jak potem mieć przez kilka godzin to okropne uczucie w buzi po znieczuleniu... zresztą sam zastrzyk znieczulenia jest praktycznie bardziej nieprzyjemny jak ból przy borowaniu, bo ja nie znam dentysty, który robi to tak jak Twój ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ja też tylko jak trzeba:)) Wow, hardkorem jesteś:)...ale powiem Ci, że znam osobiście osobę, która tak jak Ty, nie bierze znieczulenia do borowania, ale dodatkowo jeszcze i do usuwania zębów nie bierze o.O Czujesz??? Nie wiem, czy po prostu takie mało uciążliwe zęby do usuwania, że wystarczy pociągnąć raz i wychodzą, ale mimo wszystko:)
      No ja mam szczęście z tym teraz dentystą, że daje znieczulenie prawie bezboleśnie.
      Buziaki!:)

      Usuń
  12. A mi wypadła niedawno plomba i tak się boje dentysty, że zamiast iść to załatać to mam masę wykałaczek w domu bo ciągle coś włazi.
    Jak już jestem u dentysty to znieczulenie biorę zawsze. Oddam wypłatę byle tylko nie cierpieć :D hehe...Jednak przekonałam się, że kanałowe nie boli i to jest mój sukces. Przygód z dentystami jako takich nie mam. W dzieciństwie chodziłam do dentysty w przychodni. Dziad jak nie wiem. Jak się darłam to mówił, że musi boleć :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O raju, fajnie masz, że jeszcze nie boli. Mi też dodatkowo plomba wypadła z siódemki dla odmiany od ósemek:D Jednak dentysta powiedział, że na razie tak może sobie być.
      Ja też zawsze wiercenie na znieczuleniu biorę. Zazwyczaj najpierw dostaję praktycznie bezbolesne w tył żuchwy, a później, jak już ono działa, to to drugie koło zęba, które kiedyś zawsze mi wyciskało łzy z oczu:D Teraz jest w ogóle gites, bo dentysta używa takiej specjalnej maszynki, a nie strzykawki.
      OMG, raz z gabinetu wyszłam przed wizytą, jak usłyszałam właśnie, że dentysta do wyjącej na fotelu osoby powiedział, że musi boleć:D

      Usuń
  13. Brrr... mam dreszcze na historie o dentystach :/ Życzę wytrzymałości :))) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hihi, taki nawet był horror 'The Dentist':D Dziękuję:)) Pozdrowienia!:))

      Usuń
  14. No niezłe miałaś przygody u dentysty ... moja jest taka w podstawówce ugryzłam dentystkę bo chciała mi na siłę zęba leczyć, to ja ją chapłam....... pamiętam że wtedy jeszcze dentysta był w szkole i był za darmo :D to było z 20 lat temu ;P Poza tym to uwielbiam dentystów, uwielbiam ten moment jak mi wierci w zębie a ja tak sobie leżę i wczuwam się w ten ból... tak tak wiem że to dziwnie brzmi ale ze mną wszystko ok chyba :D Ciekawe ciekawostki nie wiedziałam że krzesło elektryczne wymyślił dentysta, no i z tymi protezami kiedyś... ciekawe...
    Powodzenia z ósemkami, ja ich nie lubię chyba to dobre rozwiązanie pozbyć się ich...
    Pozdrowionka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haha, dobre:) Też pamiętam te czasy szkolnego dentysty:) Nie zapomnę, jak dentystka szkolna przeorała wiertłem policzek jednej koleżance z klasy:D
      Hihi, to chętnie bym Ci oddała przyjemność z moimi zębami. Straszne one są i przeważnie pozostaje wiercenie właśnie:)))
      Mnie te protezy całkiem zaskoczyły, bo myślałam, że po prostu od razu się pojawiły metalowe zęby.
      Bardzo Ci dziękuję i naprawdę polecam pozbycie się. Mnie urywa pół twarzy i szyi, a jak niechcący nagryzę dolną ósemką, to widzę gwiazdy i tylko mogę się zwijać z bólu.
      Pozdrowienia:)))

      Usuń
  15. Fajne fotki. Chyba nikt nie lubi chodzić do dentysty. To,że boli to pikuś. najgorsze, że trzeba siedzieć z otwartymi ustami nie raz bardzo długo. Ja się strasznie ślinie w dodatku mam małe usta i potem boli mnie cała szczęka haha no masakra. Mnie do dziś dwie ósemki dolne nie wyrosły tak troche idą, ale nie chcą wyjść. U nas to nie taka prosta sprawa trzeba iśc do chirurga. zwykły dentysta tego nie usunie.Pozdrawiam i życzę, aby sie szybko skończył Twój problem z zębami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Okazuje się, że większość na pewno nie lubi. Powiem Ci, że ja jestem nadwrażliwa jakaś na ból, jeśli chodzi o zęby:/ Siedzenie z otwartą buzią z kolei aż tak mi strasznie nie przeszkadza. Teraz w ogóle super mi się trafił mój nowy dentysta, bo ma malutkie dłonie i naprawdę nie muszę się strasznie rozdziawiać. Ciekawe, jak będzie po szpitalu, bo chyba dostanę metalowego cosia w paszczę, jak już narkoza będzie działać. Tutaj też dentysta nie chciał się brać za usuwanie. Musiałam odwiedzić stomatologa (który jest odpowiednikiem chirurga i jest tylko od usuwania zębów). W PL mój dentysta z kolei pozbył mi się dwóch ósemek, ale strasznie się namęczył i wiem, że z dolną zrobił to tylko dla mnie, bo strasznie mi się spieszyło, a górna poszła błyskawicznie po zaledwie paru pociągnięciach. już wiele lat temu. Dzięki za życzenia Kochana. Już niedługo będę po.
      Uściski!:)

      Usuń
  16. Podobnie jak Ty miałam problemy z zębami "mądrości". Podkręcone korzenie umiejscowione pod zębami z boku... Nabawiłam się szczękościsku przed usunięciem zęba. Zastrzyków znieczulających się boję, okropne uczucie rozpierania jest dla mnie koszmarem. Miałam tez po usunięciu zęba w znieczuleniu koszmarne bóle i to powoduje u mnie strach przed dentystą. Wspomnienia fotela dentystycznego i dentysty z dzieciństwa mam przemiłe.Życzę zdrówka i jak najmniej bólu zębów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biedna:( Szczękościck przed to pewnie ze stresu. Powiem Ci, że ja już się nie boję znieczulenia odkąd mam nowego dentystę. Robi to zupełnie inaczej niż mój dentysta w PL i naprawdę prawie wcale nie boli i nie ma uczucia rozpierania wcale. Oj tak, te bóle to znam też niestety. Po dolnej ósemce myślałam, że się przekręcę, bo i ból i dreszcze i gorączka i ogólne wyczerpanie po kilku godzinach zabiegu:(( Człowiek to jest źle pomyślany z tymi zębami. Bardzo dziękuję za życzenia i Tobie też życzę zębowego spokoju:)
      Uściski!:)

      Usuń
  17. Oh dear, I wish everything goes smoothly and you won't have any problems! Isn't it a bummer that we as grown ups can't grow new teeth?! I admire your way to deal with your fears creatively - such a fun and expressive collage! And interesting facts indeed.

    ps Thank you for your wonderful comments, you made me smile and feel all warm inside. :) xxxxx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. It wasn't bad and I'm now home with antibiotics and painkillers. Stomatologist told me that my teeth are in horroble shape:( I have no clue how it's be, if I didn't crazily cared about them, yet that's not enough. That truly sucks with human teeth that they can't just smoothly fall out ans grow back:) Thank you, I couldn't sleep andthe collage just got born and searching for the facts put my mind at ease a bit:)
      Pleasure all mine, I love to read your blog!!
      xxxx

      Usuń
  18. Trzeba pamiętać też o tym, że usuwanie zębów pod narkozą jest niebezpieczne zwłaszcza dla osób o niskim ciśnieniu. Wiadomo, że przyjemnie jest zasnąć i się obudzić bez niepotrzebnych ząbków, ale trzeba wybrać dobrego specjalistę

    OdpowiedzUsuń